Aktualności

W trosce o niechronionych uczestnikow ruchu drogowego

Data publikacji 16.01.2018

W dniu 15 stycznia 2018r. odbyły się ogólnopolskie działania „Niechroniony Uczestnik Ruchu Drogowego”. Tego dnia zwiększona liczba patroli ruchu drogowego w szczególności zwracała uwagę na wkroczenia popełniane w relacji pieszy – kierujący.

Pod pojęciem Niechroniony Uczestnik Ruchu Drogowego rozumiemy nie tylko pieszego, ale i kierującego rowerem. W przeciwieństwie do kierujących pojazdami mechanicznymi, pieszego czy rowerzystę nie chroni żaden system bezpieczeństwa typu ABS, ASR, czy też pasy bezpieczeństwa lub poduszki powietrzne. Zdarzenia z udziałem pieszych kończą się niestety często tragicznie. W związku z tym wszelkie wykroczenia popełniane przez kierujących wobec pieszych są zagrożone wysoką karą grzywny i dużą liczbą punktów karnych.

Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności spoczywa nie tylko na kierującym, ale i na pieszym. Główne przyczyny wypadków spowodowanych przez pieszych to przede wszystkim nieostrożne wejście na jezdnię, przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, czy też wejście na jezdnię zza pojazdu. Często tłumaczymy wszystkie te wykroczenia pośpiechem, pamiętajmy jednak, że pieszy to niechroniony uczestnik ruchu drogowego i chwila nieuwagi może skończyć się na dla niego tragicznie.

Mając na uwadze poprawę stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz wyeliminowanie złych nawyków wśród kierujących pojazdami na ternie Szczecina policjanci ruchu drogowego podczas działań wykorzystywali zarówno kamery monitoringu miejskiego, jak i nieoznakowane wideo rejestratory.

W tym dniu funkcjonariusze drogówki prowadzili również działania profilaktyczne ukierunkowane na spotkania z mieszkańcami naszego miasta. Można było zauważyć ich w rejonie ul. 26 – go Kwietnia i Mickiewicza. Uświadamiali pieszym jak istotne jest zachowanie szczególnej uwagi podczas przechodzenia przez jezdnię, nawet w miejscu, gdzie jest oznakowane przejście dla pieszych.


 

st. asp. Kucharska Marta

Powrót na górę strony